piątek, 4 kwietnia 2014

caro ...


  
Agnieszka: Dzisiejszy post na cześć nowej, pięknej drogi. Oby nie okazała się piaskową.

Sylwia: Ta stylizacja doskonale wpisuje się w piaskowy klimat. Nie zależy mi żeby była asfaltowa. Choć nie ukrywam, że buty czyściłam bardzo długo po zakończeniu zdjęć.

Agnieszka: Jasne że Ci nie zależy, bo to ja Cię wożę wszędzie.

Sylwia: O przepraszam. Wozi mnie również mąż i rozliczne koleżanki, a zaraz po roztopach mój wspaniały rower. Kiedyś woziły mnie rolki dopóki ktoś ich nie pożyczył i nigdy nie oddał… (pożyczyła je Agnieszka)

Agnieszka: Oj tam, oj tam. Na rolkach byś w tym piachu nie pojechała. I skończ wreszcie z tymi rolkami. Są stare i niemodne.

Sylwia: To kup mi nowe. A jeśli chodzi o stylizację to dziś dość klasycznie i bardzo wygodnie. Sztyblety to moje ukochane buty. Do wszystkiego pasują. Proste czarne rurki powinien mieć każdy bez względu na figurę. Pasują do wszystkiego. Piaskowa marynarka ze złotymi guzikami to hit sprzed kilku lat. Ale klasyczne kroje są zawsze modne. Luzu nadaje komin we wróble. 

Agnieszka: Wspaniale. To dodajemy zdjęcia?

Sylwia: Tak, ale zanim je dodamy pozdrawiamy serdecznie sympatycznego Pana z tego dużego samochodu co piasek się nim wozi.
 













 Buty: Seqin, koszulka i marynarka: H&M, torba: sh.